21.05.2015

7 KONKURS pt. "LIMERYK Z PTAKIEM W TLE"





Ostrzegała mamusia: 
od kolibra po strusia...
tak czy siak, 
wszystko ptak. 
Byle był lotny, Lusia!






Dość muskularny, młody gimnastyk
Założył nowy kostium  - „elastyk”.
I gdy wykonał fiflaka
Publika ujrzała ptaka
Bo ten kostium za bardzo był „na styk”.





A mój ptaszek jest jak czapla
Z czaplą można się potaplać.
Moje lube
dzióbek w czubek
Cmok… wyfrunął, już się skrapla.







W małej wiosce raz pod krzakiem
Jakiś facet stał okrakiem
A  ciekawska sroka
nie spuszczała oka
dziwiąc się tak  śmiesznym ptakiem.






Na nastrojów porannych huśtawkę
musi Jola mieć fajkę i kawkę.
Celebruje te chwile,
aż się robi mniej mile,
kiedy kawka znów nasra na ławkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz